W poszukiwaniu idealnych gofrów trafiłam
na przepis na Cincin - gofry drożdżowe - takich jeszcze nie próbowałam. Gofry wyszły
dobre, co prawda nie są tak chrupiące jak te kupne, ale takich chyba w domowych
warunkach nie osiągnę :) Jednak najważniejsza ich zaleta – ciasto na nie
przygotowuje się bardzo szybko, a potem o nim zapomina na długi czas (ja
zapomniałam aż na całe 2 dni ;) a potem wystarczy tylko upiec i zjeść ;)
Gofry drożdżowe
Składniki na 6 sztuk (od razu radzę podwoić
porcję ;) )
3/4 szklanki mleka
4 łyżki najlepszego masła
1 szklanka przesianej mąki (nie wyżej niż
550!)
1 łyżeczka cukru wanilinowego
szczypta soli
2/3 łyżeczki drożdży instant
1 duże jajko
kilka kropel olejku waniliowego
Rozpuścić masło w mleku na małym ogniu - ma być letnie żeby nie zabiło drożdży. Wymieszać suche składniki. Ubić trzepaczką (ja żyrafą oczywiście) z mlekiem. Dodać jajko roztrzepane z olejkiem, jeszcze raz ubić do dobrego połączenia składników. Przykryć folią, wstawić do lodówki na noc (12-24 h). Na rozgrzaną gofrownicę nakładać porcję ciasta i piec na złoty „gofrowy” kolor.
Mniam! Jeśli chodzi o chrupkość polecam http://nutinkowewypieki.blogspot.com/2012/08/chrupiace-gofry.html
OdpowiedzUsuńteż jeszcze nie jadłam drożdżowych gofrów. Na chrupiące mam swój sprawdzony przepis i zawsze wychodzą kruche. Tych jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuń