Do tej pory piekłam chleby na zakwasie
żytnim, ale że kiedyś „nastawiłam” też zakwas pszenny i do tej pory spoczywał
sobie spokojnie w lodówce – to postanowiłam sprawdzić jaki wyjdzie z niego
wypiek. Chleb pszenny na zakwasie nie zachowuje co prawda tak długo świeżości
jak żytni razowy, no i oczywiście ma zdecydowanie inny smak niż też na żytnim
zakwasie. Oczywiście jest pyszny – jak to domowy :) , ale ja pozostanę chyba na
razie przy tym drugim :)
Chleb na zakwasie pszennym
200 g aktywnego zakwasu pszennego
300 g mąki pszennej 650
150 g mąki pszennej pełnoziarnistej
90 g maki żytniej 720
350-400 ml letniej wody
½ dużej cebuli
15 g soli
1 łyżeczka cukru
Cebulę pokroić w drobną kostkę, podsmażyć
na złoto na oleju, ostudzić. Wszystkie składniki (oprócz wody) przekładamy do
dużej miski. Wyrabiamy ciasto dodając stopniowo wodę, wszystko około 10 minut. Ciasto powinno być miękkie,
elastyczne i odrywać sie od brzegów miski. W razie potrzeby - dodać odrobinę mąki
lub wody. Przełożyć do miski posmarowanej olejem i posypanej mąką, odstawić do
wyrośnięcia (na około 2 godz). Po tym czasie jeszcze raz wyrobić, przełożyć do
foremki, odstawić do ponownego wyrośnięcia (ma podwoić objętość) Wierzch chleba
przed pieczeniem posypać ziarnami sezamu. Piekarnik nagrzać do temperatury
230C, wnętrze spryskać wodą, wstawić chleb i piec 15-20 minut w tej
temperaturze. Następnie obniżyć do 180C
– i piec jeszcze 25-30 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz