A zapowiadał się taki spokojny miesiąc, w
planach miałam nowe dania do wypróbowania, zwłaszcza, że świeżych owoców i
warzyw pod dostatkiem :-) Ale jak to zwykle z planowaniem u mnie bywa – coś się
musi popsuć :-) Chociaż tym razem jestem bardzo zadowolona z tej
zmiany :-) Najpierw długi weekend na zaproszenie koleżanki spędziłam
w Warszawie. Wiem pewnie niektórzy powiedzą, że jak wolne to najlepiej wyjechać
gdzieś na łono przyrody, ale ja mieszkam w takim miejscu, że przyrodę mam na
wyciągnięcie ręki – łąki za oknem, las niedaleko a i na skałki jurajskie rzut
beretem :-D więc zwiedzanie wielkiego miasta też może być super
rozrywką - a już na pewno wtedy jak większość jego mieszkańców wyjedzie na
urlop :-) A Warszawa nocą jest piękna :-)
Po powrocie czekała mnie kolejna
niespodzianka – dostałam zaproszenie na Warsztaty Kulinarne pod patronatem
Polskiej Akademii Kulinarnej. Tematem tego spotkania były przystawki. I jak tu
nie jechać kiedy zapowiada się tak smakowicie a do tego można jeszcze podpatrzeć
mistrzów przy pracy :-) Szybka decyzja - dzięki pomocy koleżanki (Ewelinko
jeszcze raz dziękuję bardzo za nocleg :-) ) i jadę …
W pierwszy dzień (sobota) otrzymaliśmy
zaproszenie na niezwykły lunch/kolację w jednej z warszawskich restauracji „Smaki
Warszawy” na ul. Żurawiej, gdzie gospodarzem był szef kuchni Kamil Kosnowski. Zapoznaliśmy się z
najważniejszymi smakami i zasadami przygotowywania dań jakimi są przystawki. No
i oczywiście próbowaliśmy, smakowaliśmy a pochwałom nie było końca. Zobaczyliśmy
także jak pięknie można je podać na talerzu... nawet tradycyjne proste danie może
wyglądać zupełnie inaczej i przez to nabiera nowego smaku :-)
Następnego dnia w niedzielę przygotowywaliśmy
wspomniane dania już samodzielnie, jednak pod czujnym okiem mistrza kuchni
Marcina Budynka oraz szefa kuchni Kamila Kosnowskiego, którzy zawsze chętnie
służyli cenną radą i pomocą. Dzięki temu wszystkie potrawy wyszły smakowicie :-)
Warsztatu odbyły się co prawda dwa
tygodnie temu(16-17 czerwiec), ale dopiero teraz odnalazłam kabelek do aparatu
i mogłam wydostać z niego zdjęcia :-)
Zapraszam wobec tego na fotograficzny skrót :-)
Bliny z łososiem i kawiorem
Bliny same w sobie całkiem smaczne, ale
jak doda się do nich jeszcze łososia to już
wyśmienite ... :-)
Roladki z łososia, pieczonej papryki i
twarożku ziołowego
Jak dla mnie takie połączenie wędzonego
łososia z twarożkiem najlepiej smakuje …
Szparagi z szynką parmeńską i sosem
holenderskim
Zawsze chciałam spróbować jak smakuje sos
holenderski, ale wydawało mi się, że jest z nim masa pracy, a tu niespodzianka –
robi się kilka minut a smakuje rewelacyjnie zwłaszcza ze szparagami …
Bryndza z karmelizowanym jabłkiem i
buraczkami
Pyszne, ze słodką nutą - jabłka i buraczki, a jeszcze z dodatkiem
słonawej bryndzy … mniam :-)
Kozi ser w panierce z pestek słonecznika
z sosem z czerwonych porzeczek na rukoli
Twarożek na ciepło otulony słonecznikiem –
to dopiero smak :-)
Łosoś pieczony z grzybową krustą
Uwielbiam łososia. Zawsze piekłam go z dodatkiem
masła i koperku, a tu takie rarytasy :-) …
Wątróbka w sosie malinowym na sałacie
Zawsze obawiałam się dodawać owoce do
mięsa .. i to był błąd … wątróbka z malinami smakuje wyśmienicie …
Tatar z łososia i truskawek z zielonym i
czerwonym pieprzem oraz miętą
To jedyne danie, które nie trafiło w mój
smak, ale inni zachwalali … :-) Jednak pozostanę przy łososiu w poprzednich
wydaniach … :-)
I jeszcze mistrzowie przy pracy …
.. oraz ja :-)
A na
koniec wspólna sesja fotograficzna :-)
Wszystkie dania wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :-) postaram się "wrzucić" przepisy na niektóre z nich między moimi :-)
Usuń