Czasami zostaje mi trochę białek z wcześniej przygotowywanych potraw i wtedy pojawia się kłopot co z nimi zrobić. I tak mnie natchnęło, a może tym razem kokosanki. Moje kokosanki były troszkę eksperymentalne tzn. przejrzałam kilka przepisów, i stworzyłam coś na ich podobieństwo. Eksperyment nawet się udał, a mimo że ciasteczka wyszły takie jakiś płaskie, oklapnięte J w smaku są bardzo dobre. A w najbliższym czasie pewnie jeszcze nie raz będę miała okazję wypróbować inne przepisy, bo białek pewnie będzie pod dostatkiem J
Kokosanki
Składniki:
- 2 białka
- 100g cukru
- 50g masła
- 200g wiórków kokosowych
- kilka kropli esencji kokosowej
- 3 łyżki maki pszennej
- 1/4 łyżeczki sody
Masło rozpuścić i wystudzić. W misce ubić białka z cukrem na puszysta masę. Stopniowo dodawać wystudzone masło (ciągle ubijając). Do miski wsypać wiórki i dokładnie wymieszać. Dodaje esencje kokosowa, mąkę i 1/4 łyżeczki sody. Gdy powstanie dość spoista masa, wtedy, mokrymi rękoma formować małe kulki i układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Blachę włożyć do nagrzanego piekarnika. Piec w temperaturze 180ºC z termoobiegiem, przez około 20 minut. Po wyjęciu z pieca zostawić kokosanki na blasze aż przestygną (łatwiej zdejmuje się je z blachy). Studzić na kratce kuchennej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz