Przepis na te fantazyjne w kształcie bułeczki znalazłam dawno temu, a że najczęściej najpierw stosuję metodę kopiuj-wklej-wydrukuj to przepis przeleżał jakiś czas w segregatorze zapomniany. Dodatkowo wydawał mi się strasznie pracochłonny, jednakże ciasteczka kusiły swoim wyglądem i tak doczekały się wypróbowania. I było warto poświęcić trochę czasu na ich wykonanie, nie dość że zachęcają wyglądem to również smakiem. Po prostu pycha :)
Składniki na 16 bułeczek:
- 325 ml letniego mleka
- 50 g roztopionego masła
- 1,5 łyżeczki majonezu
- 500 g mąki pszennej
- 50 g cukru
- pół łyżeczki soli
- 2 i 1/4 łyżeczki suchych drożdży (9 g) lub 18 g drożdży świeżych
Każdą kuleczkę rozwałkować na placuszek, który posmarować nadzieniem.
Nadzienie makowe:
- roztopione masło, cukier, mak (suchy)
lub nadzienie serowe:
- 400 g zmielonego twarożku, pół szklanki cukru pudru, 1 łyżka cukru waniliowego, 1 żółtko, 4 łyżki miękkiego masła
lub nadzienie orzechowe:
- 200 g zmielonych orzechów laskowych, 75 g cukru, 3 łyżki słodkiej śmietanki , 100 g dżemu morelowego lub brzoskwiniowego, 1 łyżka rumu lub aromat rumowy
Posmarowany nadzieniem placuszek zwinąć w rulonik. Każdy rulonik naciąć wzdłuż zostawiając nieprzecięte około 1/4 długości z każdego końca. Końce zawinąć pod spód i włożyć do środka przez powstałe nacięcie. Gotowe bułeczki kłaść na blaszce oprószonej mąką, pozostawić do napuszenia na 15 - 20 minut.
Moje bułeczki były z makiem i z serem oraz w wersji trzeciej – z nutellą – a która wersja była najsmaczniejsza? Niestety jeszcze nie zdecydowałam, ponieważ wszystkie smakowały równie fantastycznie! :)